Jak bezpiecznie wyciągnąć kleszcza psu?

img-responsive

Każdy opiekun powinien wiedzieć, jak wyciągnąć kleszcza u psa, bo od szybkiej reakcji zależy zdrowie, a czasem życie zwierzęcia. Istnieją ogólne zasady wykonania poprawnie takiego zabiegu. Są też dostępne na rynku dedykowane narzędzia, którymi skutecznie pozbędziemy się tego pasożyta.

Spis treści:

Kleszcze – zagrożenie dla psa

Kleszcze to pajęczaki, które w Polsce występują aż w 20 odmianach. Trzy spośród nich mogą żerować na psie. Wszystkie te należą do kleszczy twardych, o owalnym płaskim odwłoku i 8 parach odnóży u dorosłego osobnika. Głodna postać ma około 3 mm, natomiast po najedzeniu się może osiągnąć rozmiary nawet 1 cm. Kleszcze odżywiają się krwią, a z racji częstego przenoszenia się między żywicielami, głównie zwierzętami leśnymi, są też wektorem chorób, zwane odkleszczowymi – niebezpiecznymi i trudnymi do wyleczenia.

Kiedy pies może złapać kleszcza?

Kleszcze mogą obudzić się już po pierwszych roztopach, czyli na przełomie lutego i marca, ale z racji ciepłych zim, coraz częściej odnotowuje się ich obecność nawet w grudniu i styczniu. Wystarczy, że na kilka dni temperatura podniesie się powyżej 7 stopni, a kleszcze zaczynają żerować. Szczyt ich aktywności przypada w maju i czerwcu, a następnie we wrześniu i październiku, co jest związane z ich cyklem życiowym. Jeśli chodzi o porę dnia, to nie lubią one ostrego słońca, więc wybierają przedpołudnie i wieczór.

Miejsca, gdzie najczęściej występują kleszcze

Wbrew obiegowej opinii, to nie lasy są miejscem, gdzie szczególnie łatwo złapać kleszcza. Nie żyją one wysoko w konarach drzew, wybierają niższe gałęzie drzew liściastych, trawy i krzewy, więc będą obecne na obrzeżach lasu, w zaroślach lub na ścieżkach. Kolejne błędne przekonanie jest takie, że kleszcze występują tylko na terenach podmiejskich. Niestety, zaobserwowano obecność tych pasożytów również w mieście, także nawet zwykły park, czy wąwóz z nieskoszoną trawą jest miejscem potencjalnie niebezpiecznym.

Atak kleszcza – jak do niego dochodzi?

Pajęczak wyczuwa swoją ofiarę za pomocą zapachu, ciepła i ruchu i jeśli dobrze namierzy, opadnie na nią. Innym sposobem jest zgarnięcie kleszcza z liści, a pies ociera się o nie skórą lub tarza, co ułatwia sprawę. Gdy pasożyt dostanie się na ciało żywiciela, wędruje po skórze, aż znajdzie miejsce, by wygodnie się wgryźć. Preferuje obszary z cienką skórą i mniej owłosione, czyli pysk, uszy, pachy pachwiny, okolice narządów rodnych oraz odbytu. Gdy się wkłuwa, pies tego nie czuje, bo ślina kleszcza zawiera substancje znieczulające. Następnie żywi się przez parę dni, nie powodując żadnych objawów, które by były niepokojące.

Systematyczna kontrola skóry psa

W sezonie występowania kleszczy powinno się regularnie sprawdzać skórę pupila. Kleszcza nie jest trudno wyczuć, zwłaszcza jak już napije się trochę krwi. Jeśli znajdziemy intruza, nie wolno tego lekceważyć, bo grozi to dużymi konsekwencjami. To prawda, że jeśli kleszcz się napije do syta, to sam odpadnie, ale im szybciej go usuniemy, tym mniejsze ryzyko, że zakazi żywiciela. Wystarczy od 4 do 24 godzin, by kleszcz wprowadził patogen do ciała, więc czas gra tu istotną rolę. Zwierzak może też próbować sam wygryźć lub wydrapać pasożyta, jeśli go poczuje. Jest bardzo niewskazane, ze względu na wydarcie go ze skóry w częściach, a nie w całości. Może też połknąć resztki, ale w przypadku polskich gatunków kleszczy nie jest to szkodliwe.

Urządzenia do usuwania kleszczy u psa

Ze względu na częsty problem z łapaniem przez zwierzęta domowe kleszczy, powstały specjalne urządzenia do ich usuwania. Choć zdarza się wyciąganie palcami pasożyta, jest to jednak niezbyt precyzyjne, a więc jest obarczone ryzykiem. Nie jest to polecana metoda, jeśli mamy do dyspozycji inne instrumenty.

Pęseta

Może być to zwykła metalowa pęseta stosowana w zabiegach kosmetycznych, ale powstał też wariant plastikowy, która mniej się ślizga po odwłoku kleszcza.

Szczypce

Bardziej praktyczne, zwłaszcza do małych kleszczy są szczypce z ostro zakończone końcówką. Dodatkowo jest ona wygięta, więc daje też lepszą widoczność podczas zabiegu.

Kleszczołapki

Oprócz tego, dostępne są kleszczołapki, czyli haczyki do usuwania kleszczy zbudowane z rączki i dwóch zębów. Urządzenie wysuwa się delikatnie między skórę a kleszcza i lekko unosi. Po przekręceniu dwa, trzy razy o 360 stopni, kleszcz wychodzi w całości. Jest dokładniejsza niż pęseta, a tym samym wiąże się z mniejszym prawdopodobieństwem nieprawidłowego zabiegu.

Pętla

Podobnie działanie ma tzw. lasso na kleszcze, którego rączka zakończona jest pętelką, wykonaną z włókna węglowego. Chwyta się nią kleszcza i trzymając przyrząd prostopadle do skóry, wykonuje się palcami obrót rączką, a tym samym wykręca kleszcza.

Przyrząd do usuwania kleszczy z pudełkiem

Droższym rozwiązaniem są przyrządy do usuwania kleszczy zintegrowanie od razu z pudełkiem do ich przechowywania. W tym przypadku pasożyta usuwa się za pomocą ostro zakończonego karbu, połączonego z zatrzaskiem, tak by nie trzeba było mieć kontaktu z pajęczakiem. A ten od razu ląduje w szczelnie zamkniętym pojemniku.

Prawidłowy sposób usuwania kleszcza u psa

Najważniejsze jest usunięcie kleszcza w taki sposób, by nie rozerwać go ani nie zgnieść. Robi się to zawsze metodą mechaniczną, zachowując ostrożność, by nie została główka.

Zabieg w warunkach domowych

Można samemu przeprowadzić zabieg za pomocą dostępnych narzędzi. Pies powinien być w tym czasie spokojny, by nie szarpał się i nie wyrywał podczas wyjmowania. Pupila można zrelaksować głaskaniem i smakołykiem, ale przede wszystkim opanowanie musi wykazać opiekun ‒ zwierzak wtedy chętniej podda się procedurze. Przygotujmy wszystkie narzędzia przed zabiegiem, by wszystko było pod ręką w trakcie. Będą to:

  • pęseta lub specjalne urządzenie do usuwania kleszczy;
  • środek do odkażania miejsca po zabiegu;
  • pudełko na kleszcza.

Pajęczaka chwytamy delikatne za odwłok, żeby go nie zgnieść i wyciągamy jednym zdecydowanym ruchem, kręcąc delikatnie, najlpiej zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Trzeba sprawdzić, czy wyszedł w całości, biorąc go pod światło. Potem wsadzamy kleszcza do pudełka, które zamykamy i odkażamy skórę po ukąszeniu. Można też wtedy jeszcze dokładnie popatrzeć, czy nie zostały w rance resztki. Przez następne dni trzeba kontrolować czy nie powstaje stan zapalny oraz ogólnie należy obserwować zwierzaka, czy nie zdradza objawów chorobowych. Kleszcza można przetrzymać, by w razie potrzeby zawieźć go na badania laboratoryjne, pod kątem przenoszonych chorób. Są też dostępne testy domowe na badanie kleszcza.

Czego unikać?

Wiele błędnych przekonań a propos usuwania kleszczy w praktyce może tylko zaszkodzić. Przede wszystkim nie można kleszcza dusić tłuszczem lub spirytusem. Wyciąga się żywego pasożyta. Nigdy też nie można go po prostu wyrwać poprzez szarpanie, bo pozostałe części mogą spowodować stan zapalny. Najbardziej niebezpieczne jest ściskanie i miażdżenie pajęczaka, bo zwiększa się ryzyko prowadzenia jego śliny lub treści jelitowej zawierającej czynniki chorobotwórcze do organizmu psa.

Co zrobić, jeśli zostanie główka kleszcza?

Może się zdarzyć, że fragmenty kleszcza zostanie w ciele. Nie wolno dłubać igła ani próbować go usunąć. Organizm sam sobie powinien poradzić z wydaleniem ciała obcego, a jeśli niepokoi nas ten stan, resztki powinien wyjąć specjalista.

Wizyta u weterynarza

Jeśli mamy wątpliwości, czy poradzimy sobie z prawidłowym wyjęciem kleszcza, nie musimy ryzykować i możemy zgłosić się do kliniki weterynaryjnej. Zwłaszcza w delikatnych miejscach koło oczu czy genitaliach, zabieg mniej inwazyjny i ryzyka wykona specjalista. Również, gdy mamy do czynienia z kilkoma kleszczami, należy do tego podejść już poważniej. W gabinecie można też oddać kleszcza do badania oraz uzyskać informacje, na jakie objawy powinniśmy po zabiegu być szczególnie czujni, jeśli chodzi o choroby odkleszczowe.

Jakie choroby może załapać pies od kleszcza?

Choroby od kleszczy u psa wywołują wirusy, bakterie lub pierwotniaki. Ten ostatni patogen wywołuje bardzo groźną dla psa babeszjozę, która może powodować szereg powikłań, bo niszczone są czerwone krwinki. Oprócz tego musimy się liczyć z tym, że kleszcze mogą wywołać u psa:

  • boreliozę;
  • anaplazmozę trombocytarną;
  • erchiliozę;
  • odkleszczowe zapalenie mózgu;
  • bartonellozę.

Każda z tych chorób daje specyficzne objawy i może powodować szereg powikłań, niewydolności, a nawet śmierć zwierzęcia. Można temu zapobiec, jeśli wystarczająco i szybko i przede wszystkim umiejętnie usuniemy kleszcza z ciała psa. Samo wbicie się kleszcza nie powoduje od razu zarażenia. To następuje przede wszystkim przez ślinę w trakcie żerowania oraz wtedy, gdy pasożyt zwróci treść jelit do organizmu żywiciela. Musi być odpowiednia ilość patogenu, by wywołać daną chorobę, więc im szybciej kleszcz zostanie usunięty, tym zmniejsza się prawdopodobieństwo, że do tego dojdzie. W grę wchodzą też naturalne predyspozycje i odporność danego psa.

Ochrona psa przed złapaniem kleszcza

W myśl zasady, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć, opiekun psa może dużo zrobić w kierunku ochrony futrzaka przed atakiem kleszczy. Jeśli zwierzak często biega po terenie, gdzie występują kleszcze, mamy do wyboru następujące środki:

  • spray – polecany u psów od 4 tygodnia życia, ma efekt odstraszający i efekt utrzymuje się do około miesiąca;
  • obroże przeciwkleszczowe – zalecane od 2 miesiąca życia, mają efekt kleszczobójczy i odstraszającym, utrzymujący się od 2 do 8 miesięcy, w zależności od wybranego produktu (niepolecany dla psów o grubym i sztywnym podszerstku);
  • krople na kark, kleszczobójcze i odstraszające, mają działanie na około 4 tygodni, choć są też warianty na 12 tygodni;
  • tabletki z substancją kleszczobójczą, podawane do pyska. Po wkłuciu się w skórę pajęczak obumiera – polecany po 2 miesiącu życia.

Nie ma preparatów, które dają stuprocentową gwarancję działania, dlatego regularna kontrola czworonoga pod kątem obecności kleszcza i usuwanie go natychmiast w fachowy sposób powinny uzupełnić działania profilaktyczne.

Wróć do artykułów